Studia podyplomowe zostały stworzone z myślą o absolwentach studiów magisterskich, ale również managerach, pracownikach agencji reklamowych, freelancerach czy przedsiębiorcach.
Uczelnie wyższe zachwalają, że to kompletna wiedza umożliwiająca efektywne prowadzenie działań marketingowych dla przedsiębiorstwa oraz w organizacjach pożytku publicznego. Bardzo często program studiów jest z roku na rok modyfikowany po dyskusji toczonej z uczestnikami studiów. To istotne, ponieważ świadczy o tym, że program jest dopasowywany do potrzeb i wyobrażeń studentów.
Zdarza się wcale nierzadko, że uczelnie prowadzą studia podyplomowe na zlecenia konkretnych firm i instytucji. Ma to na celu podniesienie kwalifikacji zatrudnionych pracowników lub wykształcenie kandydatów do pracy. Ma to duży sens, ponieważ dydaktyka dopasowana jest pod profil pracodawcy i od początku pracownik jest ściśle ukierunkowany.
Dla studenta również ma to same plusy, ponieważ wie, że wiadomości przez niego przyswajane są ściśle związane z jego stanowiskiem pracy. Ma z reguły również zapewnione stanowisko. Na pewno ma to wpływ na motywację do nauki.
Często kierunki tych studiów są bardzo specjalistyczne – jak „Business Inteligence”, „Biznes na rynkach wschodzących Azji, Afryki i Ameryki Południowej”, „design Management”, „handel zagraniczny”. Są też kierunki dla konkretnych branż – np. „Manager sportu”, „Manager kultury”, „studia managerskie dla deweloperów”. Chodzi o to, żeby jak najbardziej nakreślić specyfikę danej branży, kłaść nacisk na użyteczność studiów.
Teoria czy praktyka?
Nie ma jednego bez drugiego, więc uczelnie szczycą się tym, że potrafią odpowiednio to zbilansować. Należy rozpocząć od pewnego pułapu wiedzy – nauczyć się teorii, znać zasady funkcjonujące w branży, poznać jej specyfikę, wgryźć się w książki. Jednak sztuką jest zastosować to w praktyce. Zwłaszcza że marketing wymaga dużo subtelności, kreatywności, umiejętności miękkich. Tutaj zdecydowanie największe znaczenie będą miały praktyki studenckie, czyli zetknięcie się z żywym organizmem. Przyglądanie się specjalistom jak pracują, podpatrywanie ich metod. Sprawdzenie się w bezpieczny sposób, spróbowanie naszych pomysłów. Teoria to baza – praktyka to kwintesencja pracy marketingowca. Nie do przecenienia są też umiejętności analityczne. Musimy umieć odczytać statystyki. Czy nasza kampania była skuteczna? Nie wystarczy, że spotkała się z pozytywnym odbiorem. Czy przyniosła wynik finansowy?
Studia podyplomowe mają za zadanie płynnie przeprowadzić swoich studentów od teorii do praktyki
Czy przygotowują do pracy?
I tak i nie. Bo oczywiście wykładowcy, robią wiele, żeby tak się stało, ale ostatecznie to decyzja każdego studenta, ile z tego wyciągnie dla siebie. Warto być zaangażowanym w zajęcia, starać się brać udział w fajnych projektach, inicjatywach, które organizuje uczelnia. Trzeba poważnie podejść do kwestii praktyk. Należy potraktować je jako szansę do nauki zawodu i sprawdzenia się, czy jestem w tym dobry.
Jedno jest pewne, zwłaszcza w przypadku studiów prowadzonych we współpracy z konkretnymi firmami lub instytucjami, studia marketingowe są w stanie przygotować nas do zawodu. Jeśli tylko posiadamy niezbędne predyspozycje oraz chęci do nauki.
Najlepiej studiować kierunki na czasie, po których jest pewność znalezienia dobrze płatnej pracy